Następnego ranka, po odwiezieniu Emily do szkoły, James zadzwonił do swojego prywatnego detektywa, Simona Lee — byłego policjanta znanego z tego, że potrafił uzyskać odpowiedzi tam, gdzie oficjalne kanały nie dawały rady.
„Potrzebuję wszystkiego, co znajdziesz na temat kobiety o imieniu Anna” – powiedział James, przesyłając zdjęcie. „Pracuje w restauracji w Bramble Creek. Ma około 30-35 lat i powiedziała, że dorastała w rodzinie zastępczej. Myślę, że jest spokrewniona z moją zmarłą żoną”.
Po drugiej stronie zapadła cisza. „Myślisz, że to twoja żona?”
„Nie” – odpowiedział James. „Ale… może bliźniaczkę. Siostrę. Coś tam”.
Simon nie zadawał żadnych pytań. „Daj mi 48 godzin”.
Dwa dni później Simon oddzwonił.
„James, nie jesteś szalony” – powiedział. Nazywa się Anna Ward. Urodziła się 17 czerwca 1989 roku w Syracuse w stanie Nowy Jork. Trzy dni później trafiła do rodziny zastępczej. Nie ma biologicznych rodziców. Całe życie tułała się po stanie”.
James przełknął ślinę. „Czy Evelyn…?”
Evelyn Monroe. Również urodzona 17 czerwca 1989 roku. Również adoptowana. Inne miasto – Rochester. Ale posłuchajcie…
James pochylił się do przodu.
„Obie dziewczynki trafiły do dwóch różnych prywatnych agencji adopcyjnych… ale obie agencje korzystały z tej samej, nieistniejącej już kliniki medycznej, aby przetwarzać informacje o dziecku”.
James stał nieruchomo.
„Więc… są siostrami?”
„Bliźniaki” – potwierdził Simon. „Odzyskałem oryginalną dokumentację medyczną z archiwum kliniki. Była tam jedna teczka, w której obie dziewczynki były wymienione jako urodzone jako bliźnięta. Brak imion rodziców. Tylko „Dziecko A” i „Dziecko B”. Prawdopodobnie w ten sposób zostały rozdzielone – rozdzielono je, aby zwiększyć ich potencjał adopcyjny”.
James powoli wypuścił powietrze. „Jezu”.
„Zrobiłem krzyżówkę DNA z szczotką do włosów Evelyn, którą mi wcześniej dałeś… i szklanką do wody, którą przyniosłeś z restauracji? Zgodność na 99,9%. Bliźniaki jednojajowe”.
James wpatrywał się w ścianę. Przez długi czas nie mógł mówić. Evelyn zawsze chciała wiedzieć o swojej biologicznej rodzinie, ale nic nie znalazła – żadnych informacji, żadnych linków.
Zapadła długa cisza.