Syn zabrał matkę do domu starców, gdzie odwiedzał ją od czasu do czasu.

Syn był zaskoczony i zapytał: mamo, dopóki tu byłaś, nie narzekałaś, ale teraz zostało ci niewiele godzin, a ty mi to wszystko opowiadasz, dlaczego?

Mama odpowiedziała… „wszystko w porządku, kochanie, dałam sobie radę z upałem, głodem i bólem, ale obawiam się, że kiedy dzieci cię tu poślą, nie dasz sobie rady!”

Ostrzegła mnie stanowczo, żebym uważała na to, co zostawiłam, i powiedziała, że właśnie dlatego chce zmodernizować dom starców, bo obawia się, że pewnego dnia moje dzieci mnie tam zostawią i doświadczę tego, co ona. Jej ostatnie słowa brzmiały: „Co dajesz, to dostajesz”.

Share This Article
Leave a comment