Poza tym jestem pewna, że 90 procent z nas skorzystałoby z nieco mniej czasu spędzanego w sieci. Aha, i to powinno być oczywiste, ale nie wysyłaj jeszcze próśb o dodanie nowego faceta do znajomych i usuń byłego.
To nie tylko sprawi, że Twój kanał będzie pełen rzeczy, które chcesz przeczytać, ale także da Ci jasny sygnał, że naprawdę odchodzisz, co jest najważniejsze.
Dzwoń/pisz, jeśli CHCESZ zadzwonić/wysłać SMS-a*
*ZASTRZEŻENIE: To nie jest wymówka, żeby ciągle dzwonić.
Jeśli masz coś wartościowego do powiedzenia, chcesz zadać pytanie lub chcesz coś potwierdzić, zrób to. To odpowiedzialne, uprzejme i pozwoli Ci zachować porządek w kalendarzu.
Nie jesteś w żaden sposób związana listą „zasad” dotyczących tego, ile dni czekać na telefon, ani żadnymi bzdurami o tym, że mężczyzna powinien zawsze dzwonić pierwszy.
To powiedziawszy, BĄDŹ SZCZERA wobec siebie i jeśli dzwonisz tylko po to, żeby sprawdzić, czy w tle są dziewczyny, albo czekać, aż zaproponuje miejsce na randkę, albo żeby histerycznie płakać i błagać go, żeby powiedział wszystko, co trzeba, żeby Twoje łzy ustąpiły, to ZATRZYMAJ SIĘ i rozwal telefon o ścianę, bo popadasz w obłęd.
Zaufaj osobie, z którą jesteś, i decyzji, którą podjęłaś, będąc z nim. Jeśli nie potrafisz, czas odejść.
Co ważniejsze, jeśli już mu powiedziałaś, że odchodzisz, nie odchodź. To jest moment, aby usunąć jego numer lub zapisać go pod czymś w rodzaju „NIE” i nie wysyłać SMS-ów, nie dzwonić, nie wysyłać sygnałów dymnych ani nie pisać do niego w mediach społecznościowych.
Podjęłaś decyzję o odejściu z tego związku i ważne jest, abyś pamiętała, dlaczego to zrobiłaś. Ćwicz swoją silną wolę w chwilach słabości. W chwili, gdy z kimś zerwiesz i wyjaśnisz dlaczego, musisz zobowiązać się do podjęcia tej podróży.
Wycofywanie się i powracanie do starych nawyków tylko sprawia, że twoje poglądy i pomysły wydają się słabe lub niezrozumiane. Następnym razem, gdy złożysz ważną deklarację o odejściu, ta osoba nie potraktuje cię poważnie.
To nie znaczy, że nigdy więcej nie będziesz z tą osobą rozmawiać, ani nawet do siebie wrócić, ale jeśli jesteś już na etapie mówienia drugiej osobie, że chcesz się rozstać, coś w tobie tego pragnie.
Jedynym sposobem, aby naprawdę się przekonać, jest wierność swojemu wyborowi, dając sobie wystarczająco dużo czasu i przestrzeni na odkrycie, co jest dla ciebie najlepsze. Gwarantuję, że twój były nigdy nie będzie osobą, która pomoże ci przetrwać rozstanie.
Poznaj, kim jesteś
Najprawdziwszym stwierdzeniem, jakim mogę się podzielić, jest to, że zawsze wracają. ZAWSZE. Może to zająć dni, miesiące, a nawet lata, ale kiedy obstajesz przy swoim i z szacunkiem odchodzisz, w końcu pójdą za tobą w takiej czy innej formie.
Będą za tobą tęsknić, zastanawiając się, co się stało.