Kiedy jednak mówił, ponownie otworzyłam aplikację na laptopie i zobaczyłam, że jego samochód się porusza. Samochód jechał w kierunku przeciwnym do domu, zamiast zawieźć mnie do dzielnicy pełnej rezydencji i luksusowych samochodów.
Oczywiście wsiadłem do samochodu i pojechałem tam, gdzie chciałem – pobierając również aplikację śledzącą na telefon. Serce waliło mi w piersiach, gdy podjechałem na drugą stronę ulicy, gdzie jego samochód stał zaparkowany na podjeździe pięknego domu.
Siedziałem w samochodzie i pisałem do mamy SMS-y o moich piątkowych aktywnościach. Około dwie godziny później Travis wyszedł z domu, uśmiechając się od ucha do ucha. Usiadłem trochę prościej, żeby móc wszystko zobaczyć.
Lokalizator GPS w samochodzie | Źródło: Pixabay
Lokalizator GPS w samochodzie | Źródło: PixabayKu mojemu zdziwieniu, tuż za nim podążała kobieta. Złapała go za ramię, gdy odwrócił się w jej stronę. Pocałowała go, dając mu pocałunek w usta. Serce waliło mi jak oszalałe, a ucisk w żołądku w końcu się rozwiązał, bo przyczyna złego samopoczucia była widoczna gołym okiem.
Świat na chwilę zatrzymał się, gdy próbowałem zmierzyć się z rzeczywistością, która się przede mną rozgrywała. W przypływie adrenaliny zrobiłem im kilka zdjęć razem, uchwytując niezbity dowód momentu, w którym moje małżeństwo się zakończyło.Przejrzałem je na telefonie, zdając sobie sprawę, że siedzenie w samochodzie nie pomoże.
Poszedłem do domu i Travis zobaczył mnie pierwszy. Był zbyt zszokowany, żeby zareagować. Stał tam i patrzył, jak idę w ich kierunku.
Para całująca się | Źródło: Pexels
Para całująca się | Źródło: Pexels
„Czyli to ty jesteś tą kobietą, która zostawiła wiadomość dla mojego męża?” Zapytałem.
Ale ku mojemu zdziwieniu jego odpowiedź nie była taka, jakiej się spodziewałem. Zamiast się tchórzyć i zaprzeczać wszystkiemu, śmiało stwierdziła, że zasługuję na coś lepszego.
„Tacy mężowie zasługują na to, by traktować ich jak kartę przetargową” – powiedziała, zerkając na Travisa.Ten ostatni, czerwony ze złości i zażenowania, wykrzyknął: „Jak śmiesz?”
Ale to nie miało znaczenia. Kobieta już zamknęła drzwi. Zostawiłem Travisa tam stojącego i wróciłem do samochodu, ignorując go. Gdy wróciłam do samochodu, zobaczyłam SMS-a od mamy i numer telefonu do prawnika zajmującego się sprawami rozwodowymi.
To jest rozdzierający serce prezent świąteczny, który sobie sprawiłam, zamiast świętowania Boż
ego Narodzenia, jakiego się spodziewałam. Zamiast tego czeka mnie nowy początek – nowy rok odbudowy, ponownego odkrywania i dążenia do szczęścia na moich warunkach.
Dokumenty rozwodowe | Źródło: Pixabay
Następny