O rany… Nie spodziewałam się tego

„Mój mąż i ja zostaliśmy pozostawieni sami sobie. Żaden pracownik socjalny nie pojawił się, aby poinformować mnie, jak ubiegać się o rentę inwalidzką (a w Stanach Zjednoczonych trudno ją uzyskać w przypadku zatrzymania akcji serca, tak trudno, że nawet nie próbowałam, mimo że obecnie nie jestem w stanie pracować). Lekarze mają tylko 10 minut na wizytę. Tak, więc na większość moich pytań/potrzeb odpowiedziałam sobie szukając wsparcia u innych osób, które przeżyły. Nie jest to łatwe, ponieważ nie ma nas wielu”.
Lauren Canaday dodała: „Czuję się, jakby moje pierwsze życie skończyło się w lutym, a ja obudziłam się do drugiego życia. Ludzie myślą, że czuję się lepiej, bo mogę chodzić, a nawet znowu (powoli) spacerować. Mogą nawet nie wiedzieć, że mam w ciele defibrylator i tak dalej”.
„Ale kiedy ludzie mówią mi, że dobrze/lepiej wyglądam, czuję się dziwnie, ponieważ nie czuję się już tą samą osobą i na zawsze już będę świadoma tego, czego doświadczyłam”.
Jak podaje magazyn Newsweek, u 39-latki doszło do nagłego zatrzymania krążenia, zaprzestania funkcji serca, co zwykle spowodowane jest nieregularnym rytmem serca prowadzącym do zatrzymania dopływu krwi do organizmu.
Lauren Canaday była w stanie śmierci klinicznej przez 24 minuty.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem

W rozmowie z magazynem Newsweek kilka miesięcy po swoim spotkaniu ze śmiercią Lauren Canaday, która od wielu lat przyjmowała leki przeciwpadaczkowe, wyjaśniła: „Mój mąż był po drugiej stronie korytarza i usłyszał, jak mówię: ‘O cholera’”.
„Wbiegł i znalazł mnie nieprzytomną na podłodze. Przestałam oddychać i zsiniałam”.
Mąż bezzwłocznie zareagował i zadzwonił pod numer 112. Przez cztery minuty wykonywał też resuscytację krążeniowo-oddechową, dopóki na miejsce nie przybyli ratownicy medyczni. Po 24 minutach i czterech wstrząsach defibrylatora udało się przywrócić akcję serca.
Po przewiezieniu do szpitala Lauren Canaday uzyskała pozytywny wynik testu na COVID-19. Zdiagnozowano u niej również zapalenie mięśnia sercowego, chorobę, która może prowadzić do zmniejszenia zdolności serca do pompowania krwi.
Lekarze uznali, że przyczyną nagłego zatrzymania krążenia mógł być COVID-19.