Na naszej pierwszej randce pewien mężczyzna nazwał mnie grubą i żałosną, a następnie upokorzył mnie przed całą restauracją. Jednak moja zemsta sprawiła, że ​​pożałował wszystkiego.

Na naszej pierwszej randce mężczyzna nazwał mnie grubą i żałosną, a potem upokorzył mnie przed całą restauracją. Ale moja zemsta sprawiła, że ​​pożałował wszystkiego.😨😢

Poznałam go na portalu randkowym. Wydawał się dokładnie takim mężczyzną, na jakiego czekałam: inteligentny, uprzejmy, umiejący pięknie pisać i czarować słowami.

Mogliśmy rozmawiać godzinami, a ja przyłapałam się na tym, że uśmiecham się do ekranu telefonu, czytając jego wiadomości. Sprawił, że poczułam się potrzebna, wyjątkowa.

Kiedy w końcu mnie zaprosił, zgodziłam się bez wahania. Serce waliło mi jak młotem i starannie się przygotowałam: wybrałam najlepszą sukienkę, zakręciłam włosy i zrobiłam makijaż. Myślałam, że ten wieczór odmieni moje życie.

Weszłam do restauracji z lekkim uśmiechem, starając się wyglądać na pewną siebie. Ale gdy tylko zobaczyłam go przy stoliku, wszystko się zmieniło. Nie powitał mnie ani z radością, ani z ciepłem, lecz długim, pogardliwym spojrzeniem, przesuwającym się po mnie od góry do dołu. Jego oczy były zimne i pełne wstrętu, jakby miał do czynienia z czymś nieprzyjemnym, a nie z kobietą.

Poczułem, że drżą mi ręce, ale mimo to podszedłem do stołu, starając się tego nie okazywać. On jednak nawet nie próbował ukryć swojego zachowania.

„Co masz na sobie?” – skrzywił się, przyglądając się mojej sukience. „Wystają ci boki, widać brzuch. Nie czujesz obrzydzenia?”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama

Share This Article
Leave a comment