Rozłóżcie kilka liści bobkowych na grzejniku i zaczekajcie, aż pod wpływem ciepła zaczną wydzielać przyjemny aromat. Możecie też włożyć je do woreczka i powiesić nad kaloryferem. Jeśli macie świeże liście prosto z drzewka, możecie zerwać kilka i przywiązać je do nitki za ogonek. W ten sposób powstanie miniwianuszek liści, które przy okazji później zużyjecie np. do zupy. Pod wpływem ciepła w domu poczujecie ziołowy, wytrawny aromat. Aby zapach utrzymywał się w domu przez dłuższy czas, wymieniajcie liście regularnie. Zapach liści laurowych odświeża powietrze, zmniejsza stres i działa odprężająco.
Jeśli nie chcecie kłaść liści na kaloryferze i chcecie jeszcze bardziej intensywnego efektu, użyjcie takiego liścia jako kadzidełko: podpalcie go i umieśćcie w ceramicznym naczyniu. Dym zadziała jak odświeżacz powietrza, szczególnie w domu, w którym są palacze.