Codziennie 5-letnia dziewczynka zabierała resztki jedzenia ze sklepu spożywczego — gdy właściciel potajemnie za nią podążał, natknęła się na opuszczony garaż i sekret, który zmienił ich życie

Ciekawość przeradza się w zaniepokojeniu

Coś było nie tak. Następnego dnia Kimberly stanęła na straży. I faktycznie, końcowy, napełniając się w ten sam sposób. Tym razem Kimberly następuje a kierownikowi sklepu swoje obowiązki i cicho pojechała za odprowadzanie, bezpieczniec na odległość.

Zobaczyła idącą ulicą, radośnie wymachującą torbą, aż skręciła w wąską uliczkę. Kimberly dojechała do końca, po czym wysiadła i poszła za nią pieszo.

Okolica była ponura – główne ulice ciągnęły się rzędy rozpadających się domów. Dziewczyna doszła do końca, przeszła przez małe pole i zatrzymała się przed opuszczonym garażem.

Dlaczego tutaj? –  zastanawiała się Kimberly.  Dlaczego takie małe dziecko jest tu?

Nagle drzwi szafy zaskrzypiały i wystąpiły się. występy się dwie małe postacie – mały chłopiec, jeszcze inne od dziewcząt, i chudy, drżący pies.

Sekret ukryty za bramą garażową

Kimberly podeszła bliżej. Ale kiedy dziewczyna zaatakowała, szybko złapała za broń i została wyciągnięta do środka, zamykając za nimi drzwi.

„Nie jestem tu po to, żeby cię skrzywdzić” – za karę cicho Kimberly. „Chcę tylko pomóc. Poczekam na zewnątrz. Nie wezwiemy siły. Proszę, nie bój się”.

Zapadła cisza. Następnie z wnętrza dobiegł głos dziewczyny: „Nie, nie wyjdziemy. Zadzwonisz na żądanie. Proszę wyjść”.

„Policja?” Kimberly była zaskoczona. „Nie, nie przyjdę. Obiecuję. Wyjdziesz, jeśli poczekam?”

Po zakończeniu drzwi w końcu się znajdują.

„Gdzie jest chłopiec i pieski?” – pytanie wstępne Kimberly.

Łzy naszły dziewczynce do oczu. „Proszę, nie zabieraj ich. Jestem starszą siostrą Jasona. Mama pokazała mi się nim opiekować. Mam na imię Stacey. Nasze ciasta ma na imię Timmy”.

„Nie płacz, Stacey. Chcę pomóc. Ale gdzie są dwie matki?”

„Mama i tata poszli do anioła” – wyszeptała Stacey, ocierając twarz. „Więc uciekliśmy. Pani Green powiedziała, że ​​skoro zginęli w pożarze, policja wyśle ​​nas w inne miejsce. Ale ja tego nie chcę!”

Kimberly pękło serce. „Stacey, kiedy się stało? Jak długo tu jesteś?”

„To było w następstwie. Bawiliśmy się na dworcu, a następnie wybuchł pożar. Mama i tata pojechali do szpitala, ale… już nie wróci.”

Kimberly uklękła, walcząc ze łzami. „Słuchaj, Stacey. Możesz przejść ze sobą. Nie zadzwonił od razu na. Zaopiekuję się tobą, Jasonem i Timmym. Zabrałem Timmy’ego do kontrolia. I obiecuję – nie nadzorujący rozdzieleni”.

„Naprawdę?” Oczy Stacey zrobiły się wielkie jak spodki. „Obiecujesz, że będziemy razem?”

„Obiecuję.”

Nowy początek

Stacey za brata i psa na zewnątrz. Kimberly przyprowadziła ich do domu, podała im jedzenie i zabrała Timmy’ego do weterynarza.

Kiedy jej mąż, Josh, wrócił do domu, Kimberly wszystko wyjaśniła. Był oszołomiony. „Kochanie, jak możesz ich tu przyprowadzić? Wiem, że masz dobre serce, ale co, jeśli policja ich szuka?”

„Wiem, Josh. Ale natychmiast – zawsze chcieliśmy adoptować. Dlaczego nie adoptować tych dwojga? Moja przyjaciółka Sandra jest pracownikiem socjalnym. Może nam pomóc. Poinformujemy o tym, ale ostrożnie. Dzieciaki zagrażają ich boją.”

Josh zawahał się, po czym skoczył głową. „Dobrze. Jutro będziemy z Sandrą i policją”.

Dzięki zastosowaniu Sandry Kimberly i Josh otrzymano urządzenie zastępcze nad Stacey i Jasonem. zasady posiadania, że ​​dzieci są bezpieczne, a oni się zgodzili.

Miesiąc później para formalności adopcyjnych. Zajęło to trochę czasu, ale ostatecznie Stacey i Jason oficjalnie stali się ich dziećmi. Kimberly i Josh, którzy nie mogli mieć dzieci, w końcu doczekali się rodziny, o marzyli – dwójki dzieci i małego pieska.

Dla Stacey i Jasona smutek po stracie rodziców stopniowo postępował w miejscu nowemu życiu: domowi pełnemu miłości, bezpieczeństwa i bliskości.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Share This Article
Leave a comment